Maciej Makselon
Identyfikacja wizualna i strona www
W tym projekcie miałam stworzyć identyfikację wizualną i stronę www dla Macieja Makselona – redaktora wydawnictwa W.A.B., który sam o sobie mówi, że uczy, jak opowiadać historie.
Pracę zaczęłam od koncepcji identyfikacji (paleta kolorów, kroje pisma) oraz zaprojektowania logo. Stworzony przeze mnie znak nawiązuje zarówno do pracy redaktorskiej, jak i do samego pisania – oba te procesy łączy burza mózgu, która niesie za sobą wiele poprawek, skreśleń, udoskonaleń. Logo można używać w wersji achromatycznej i w kolorze – ta druga wersja przywodzi na myśl nanoszenie poprawek w edytorach tekstu, w których wykreślone fragmenty są „pokolorowane”. Kolorystyczny wybór padł na pomarańcz, który uzupełniłam jasnymi i ciemnymi szarościami. Urozmaiceniem identyfikacji wizualnej jest zestaw kilku ikonek z motywem książki.
Na bazie tak przygotowanej identyfikacji wizualnej zaprojektowałam stronę www, którą później wdrożyłam do WordPressa. Strona jest minimalistyczna i przejrzysta, co było w tym projekcie bardzo istotne, by czytelnik mógł skoncentrować się na tekstach Maćka na sto procent. Charakteru dodają jej pomarańczowe linie i ramki, nawiązujące do przekreślenia w logo, a także wspomniane wyżej ikonki. No i pojawia się na niej Michał Kempa, a to zawsze plus dla projektu ;) Strona jest w pełni responsywna.
W ramach pracy nad stroną zajęłam się też przygotowaniem newslettera. Zachęcam do zapisania się na niego, bo z pewnością pojawi się tam dużo dobra od Maćka :)
Maciek o współpracy ze mną:
Kiedy jest się w materii technologicznej misiem o rozumku tak małym, jak mój, szczególnie istotna jest wyrozumiałość przewodnika lub przewodniczki, która po tych technologicznych ścieżkach ma prowadzić. Przy budowaniu strony miałem szczęście trafić na Natalię, która odznacza się nie tylko wspomnianą wyżej wyrozumiałością, ale też – jak się okazało – wykazuje niesamowitymi umiejętnościami tropicielskimi. Określenie tego, co mi się nie podobało (w układzie strony, jej funkcjonalności, identyfikacji graficznej), nastręczało mi ogromne trudności, gdyż po prostu nie rozeznaję się w tych sprawach. Natalia fantastycznie odczytywała wszystkie znaki moich wątpliwości, podążała za półsłówkami, wspaniale rozczytywała wszystkie „nie wiem jak… inaczej po prostu”, by przedstawić efekt, który miałem nadzieję zobaczyć (choć zupełnie nie wiedziałem, jak ma wyglądać).
Polecam serdecznie.
Zobacz więcej na maciejmakselon.com